Wolność
Napisałam cały wpis na ten temat ale mnie wylogowało haha. W. Skrócie będziesz zatem. Uwolniłam się od wewnętrznego przymusu podtrzymywania na siłę znajomości, co do której wiem, że chociaż mi wiele dała, to obecnie jest obciążeniem, przynajmniej dla jednej strony. Inicjowanie kontaktu od dłuższego czasu było tylko i wyłącznie po mojej stronie, chęć do utrzymywania tej znajomości, po tej drugiej stronie, dało się stwierdzić tylko na podstawie faktu, że moje wiadomości nie pozostawały bez odpowiedzi. Ale to nie starczy, żeby uznać, że obie strony są podobnie zaangażowane. Także obecnie staram się nie szukać tego kontaktu, mam tylko nadzieję, że wytrwam, jako że zazwyczaj brakuje mi samozaparcia... Pożyjemy, zobaczymy